Apokalipsa, rozdział 3.14-22
List do zboru w Laodycei
interpretacja - znaczenie - komentarz - wyjaśnienie
Miasto Laodycea moglibyśmy nazwać miastem kompromisu. Miasto znajdowało się około 170 km na wschód od Efezu. Zostało wzniesione najprawdopodobniej przez Antiocha II (261-246), który miasto nazwał na cześć swojej żony, Laodice.
Na początku swojego istnienia miasto te nie odgrywało wielkiej roli i niczym się nie wyróżniało. Z biegiem lat Laodycea stała się ważnym ośrodkiem po ustanowieniu przez Rzymian tam prowincji azjatyckiej w II w. p.n.e. Miasto znajdowało się na skrzyżowaniu wielu ważnych szlaków handlowych.
Miasto słynęło z hodowli owiec i baranów. Laodycea była bogatym miastem z potężnymi manufakturami przeróbki i farbowania wełny, bankami oraz punktami handlu.
W związku ze swoim bogactwem mieszkańcy Laodycei byli bardzo dumni, aroganccy i zadowoleni z siebie.
Laodycea oznacza osądzenie ludzi albo lud sądu. Jest to ostatni z siedmiu zborów i zarazem ostatni okres historii kościoła aż do Powtórnego Przyjścia Chrystusa. List do Laodycei skierowany jest również do nas.
(14) A do anioła zboru w Laodycei napisz: To mówi ten, który jest Amen, świadek wierny i prawdziwy, początek stworzenia Bożego:
W czasie, gdy spisywano Objawienie zbór laodycejski mógł mieć za sobą już 40 lat działalności. Paweł wyraźnie interesował się sprawami tej kongregacji i kierował do Kolosan listy nakazując im korespondować z członkami zboru w Laodycei - List do Kolosan 4.15-16 "Pozdrówcie braci w Laodycei i Nymfasa, i zbór, który jest w jego domu. A gdy ten list będzie u was odczytany, postarajcie się o to, aby został odczytany także w zborze Laodycejczyków, a ten, który jest z Laodycei, i wy też przeczytajcie."
W liście Jezus określa siebie "świadkiem wiernym" oraz wyrażeniem "Amen". Obydwa te zwroty należy interpretować łącznie. Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że słowo amen stawiane jest na końcu modlitwy. W takiej sytuacji zwrot ten można tłumaczyć jako niech się tak stanie. W języku greckim słowo amen tłumaczone jest jako zaprawdę. Słowa amen bardzo często w Ewangeliach używa Jezus Chrystus. Możemy wywnioskować, że gdy ten termin amen występuje jako tytuł Jezusa, to jest On tym, na którego obietnicach można polegać. Słowo to jest potwierdzeniem tego, że Chrystus Pan jest prawdą i zgodnie z tym treść jego listu skierowana do zboru w Laodycei powinna być przyjęta bez żadnych wątpliwości.
Drugi tytuł "wierny świadek" wynika z pierwszego tytułu "amen". Jest to bowiem świadek, który spełnia wszystkie warunki prawdziwego świadka. Świadek ten jest absolutnie uczciwy w swoich wypowiedziach oraz posiada umiejętność przekazywania wiadomości, by móc wywrzeć na słuchaczach odpowiednie wrażenie.
W pierwszym wersecie listu do Laodycei występuje również zwrot "początek stworzenia Bożego". Powinniśmy w nim widzieć Chrystusa jako tego, który zainicjował stworzenie świata i brał w nim czynny udział.
A tak, żeś letni, a nie gorący ani zimny
(15) Znam uczynki twoje, żeś ani zimny, ani gorący. Obyś był zimny albo gorący!
Członkom zboru w Laodycei jest udzielona nagana. Starożytna Laodycea leżała w pobliżu gorących źródeł, z których wypływała woda o wysokiej zawartości substancji mineralnych. Nie ma nic bardziej mdlącego od letniej wody nasyconej związkami siarki, a taka właśnie woda symbolizowała stan duchowy laodycejskiego kościoła. Typowy chrześcijanin okresu laodycejskiego zadowalał się niewielkim rozwojem w życiu chrześcijańskim. Możemy to porównać do dzisiejszych czasów, że dużo ludzi deklaruje wiarę w Boga, ale ich życie tak naprawdę na to nie wskazuje. Ludzie są obłudni, kradną, cudzołożą, a ich wiara jest niewielka. Właściwie można to streścić w takich słowach, gdy ktoś mówi "wierze w Boga, bo coś tam musi być". Ktoś deklaruje wiarę w Chrystusa, ale nie zna jego nauk i tym bardziej nie umie ich wprowadzić w życie.
Lepiej być zimnym i nie wierzyć, bo zawsze można się nawrócić i opamiętać. Człowiek letni może siać, tylko zgorszenie. Przez takie osoby wiele ludzi może się nie nawrócić i odejść od Boga.
(16) A tak, żeś letni, a nie gorący ani zimny, wypluję cię z ust moich.
Obraz letniej niedobrej wody skłania do logicznego wniosku. Taka woda nie jest pożądana, taka woda wywołuje nudności i rozczarowanie.
(17) Ponieważ mówisz: Bogaty jestem i wzbogaciłem się, i niczego nie potrzebuję, a nie wiesz, żeś pożałowania godzien nędzarz i biedak, ślepy i goły.
Chrystus mimo złej kondycji duchowej zboru w Laodycei nie oskarża ich o obłudę. W wersecie tym występuje tu kościół i jego lud, który wie lepiej i niczego nie potrzebuje. Pan mówi: "nie wiesz". Zbór ten sugeruje, że jest bogaty i niczego nie potrzebuje, gdy w rzeczywistości zostaje obnażony przez wiernego świadka, który się nie myli. Chrystus przedstawia ich obraz godny pożałowania. Ich stan duchowy można porównać do biednego, ślepego i gołego.
Zadowoleni z siebie chrześcijanie szczycą się pięknymi budynkami kościoła ich wystrojem. Społeczność kościelna chodzi do kościoła na msze i nabożeństwa z przyzwyczajenia, a nie dla prawdziwego głodu Słowa Bożego. Mało kto wierzy w prawdziwe działanie Boga w życiu.
Złoto w ogniu wypróbowane
(18) Radzę ci, abyś nabył u mnie złota w ogniu wypróbowanego, abyś się wzbogacił i abyś przyodział szaty białe, aby nie wystąpiła na jaw haniebna nagość twoja, oraz maści, by nią namaścić oczy twoje, abyś przejrzał.
Jezus uważa, że całe bogactwo Laodycei - jej złoto, tkaniny i maść, wszystko co posiada to za mało. W wymiarze duchowym można zrozumieć to tak, że prawdziwego bogactwa należy nabyć u Boga. Bogactwo duchowe chrześcijan czasów końca to śmieci, ponieważ nie pochodzą od Boga. Ich sytuacja jest tragiczna, iż nie zdają sobie z tego sprawy i uważają się za bogatych duchowo.
Współcześnie niewiele osób pragnie naprawdę poznać Słowo Boże. Większość osób pomodli się od czasu do czasu i wysłucha jakiegoś kazania, ale nie biorą sobie tych słów do serca. W związku z rozwojem cywilizacji i postępem technologicznym ludzie wypierają ze swojego życia Boga. Cuda chcą tłumaczyć naukowymi hipotezami. Brak im zapału, aby ich stan duchowy się zmienił.
Wszelkiego rodzaju bogactwo duchowe sprzedaje Jezus. "Złoto" to niewątpliwie wiara oraz uczynki, które wypływają z wiary. Proponowane przez Jezusa "szaty białe" to nic innego jak sprawiedliwość Chrystusa. "Maść", którą proponuje Chrystus, to maść, która jest przeznaczona na oczy. To najlepsze lekarstwo na duchową ślepotę. Umożliwia ona otwarcie oczu, aby ludzie mogli dostrzec swój prawdziwy stan i potrafili ocenić swój prawdziwy stan duchowy. Nabyli umiejętność rozróżniania między dobrem, a złem, prawdą i kłamstwem, sprawiedliwością i nieprawością.
Bóg karci i smaga tych których miłuje
(19) Wszystkich, których miłuję, karcę i smagam; bądź tedy gorliwy i upamiętaj się.
Chrystus napomina tych, których miłuje do opamiętania i nawrócenia. Ostrzega przy tym, że jeśli ktoś odrzuci jego napomnienie, to zostanie od Niego na zawsze odłączony. Miłość Chrystusowa wyrażona jest w słowie "miłuję". Greckie słowo phileo oznaczało miłować, tak jak miłuje przyjaciel całą siłą. Takie potwierdzenie przychylności Jezusa pokazuje, że Laodycejczycy mogą mieć nadzieję, że ich sytuacja nie jest taka beznadziejna. W rzeczywistości Jezus ma wzrok skupiony na nich. Miłość Chrystusowa została wyrażona do wspólnoty w Laodycei przy pomocy symbolu oczyszczenia. To właśnie przez oczyszczenie spodziewa się Jezus nakłonić Laodycejczyków do skruchy i pokuty.
Jezus nakłania kościół w Laodycei do tego, aby był gorliwy i pokutował za swoje grzechy. Wzywa ich do tego, aby z prawdziwą skruchą oddali swoje życie w Jego ramiona.
Słowo pokutuj/upamiętaj się z gr. metanoe. Czasownik ten występuje w liczbie pojedynczej. Jej autor kładzie tu nacisk na osobistą, indywidualną naturę tego upomnienia. Skrucha i pokuta nie mogą być osiągnięte w tłumie. Doświadczenie duchowe krewnego, czy członka zboru nie może samo przez się zbawieniem dla samego zainteresowanego. Nawrócić i pokutować powinien każdy wierzący indywidualnie przed Bogiem.
Jezus woła do naszego serca, umysłu, sumienia i nadziei
(20) Oto stoję u drzwi i kołaczę; jeśli ktoś usłyszy głos mój i otworzy drzwi, wstąpię do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze mną.
Chrystus stoi u "drzwi". Oznacza to, że Jezus nigdy nie pozbawia swojej obecności tych, którzy Go przyjmą do swojego życia. Symbol drzwi odnosi się do otwierania i zamykania. Każdy człowiek może podjąć indywidualnie decyzję, czy przyjmuje do swojego życia Chrystusa i je otwiera, czy go nie wpuszcza i zamyka przed Nim drzwi. Chrystus oczekuje od człowieka podjęcia takiej decyzji. Chrystus puka do naszych serc. Czyni to za pomocą swojej miłości oraz swojego słowa. Czyni to poprzez swoją mądrość, gdy puka do drzwi umysłów, poprzez swoje panowanie, gdy puka do drzwi sumienia i przez swoje obietnice, gdy puka do drzwi nadziei ludzkich.
(21) Zwycięzcy pozwolę zasiąść ze mną na moim tronie, jak i Ja zwyciężyłem i zasiadłem wraz z Ojcem moim na jego tronie.
Ci, którzy zaryzykują i otworzą drzwi serca, przejdą przez drzwi niebios i staną się częścią nowego porządku, nowego królestwa, nowej radości w świcie, ma który nie sposób zasłużyć. Ten kto zwycięży i uzyska zbawienie temu dane będzie przebywać z Jezusem. Chrystus nie tylko będzie z nami ucztował i wieczerzał, co wiemy z poprzednim listów, ale również będzie ze zwycięzcą dzielił swój tron. Jest to piękna obietnica przedstawiająca ścisłą wieź i przyjaźń jaka może i powinna zaistnieć między wierzącym, a Panem Jezusem. Zwycięzca będzie uczestniczył w chwale i mocy Chrystusowej tak jak Chrystus uczestniczył w chwale i mocy swojego Ojca.
(22) Kto ma uszy, niechaj słucha, co Duch mówi do zborów.
Słowa te oznaczają to, aby zwrócić uwagę na otrzymaną radę i baczyć na ostrzeżenie zawarte w tym liście. Zdanie te nawołuje do uważnego słuchania i rozumienia nauk i przesłań, które Jezus kieruje do zboru. Jest to wezwanie do uwagi i słuchania nauk religijnych oraz do duchowego rozwoju, który zaprowadzi człowieka do zbawienia.
Powyższy tekst, powstał dzięki uprzejmości czytelniczki biblia-bog.pl. Serdecznie dziękuję za pomoc.
Zapraszamy również do zapoznania się z naszymi pozostałymi artykułami:
- Czy Bóg zgadzał się na niewolnictwo
- Czy Jefta złożył w ofierze swoją córkę
- Bóg Nowego i Starego Testamentu - Bóg jest miłością
- Psalm 22 - interpretacja i tekst - Męka Mesjasza i jej owoce
- Syn Boży Jezus Chrystus - Kim był Jezus i czy był równy Bogu