Poranek

Takie widzenie dał mi oglądać: Oto Pan stał przy murze z pionem w ręku. I rzekł Pan do mnie: Co widzisz, Amosie? I odpowiedziałem: Pion. Wtedy Wszechmogący rzekł: Oto Ja spuszczam pion wpośród mojego ludu izraelskiego, już mu nie przepuszczę. - wyjaśnienie słów w artykule: Księga Amosa, rozdział 7, Trzy wizje prorocze Amosa
dzieci

Bezstresowe wychowywanie dzieci a Pismo Święte

 

Dzieci o których jest mowa w artykule nie dotyczy maluszków nieodróżniających dobra od zła, ale dzieci i młodzież mających świadomość że źle czynią.

Czy bezstresowe wychowywanie jest dobre? Co Pismo Święte mówi na temat kar cielesnych dla dzieci? Niejednym odpowiedź może wydawać się zaskakująca, ale Biblia nie ma nic przeciwko temu by stosować kary cielesne dla synów. Świadczą o tym m.in. słowa:

Ks. Przysłów 3.12  "Kogo bowiem Pan miłuje, tego smaga, jak ojciec swojego ukochanego syna."

Ks. Przysłów 13.1 "Mądry syn lubi karność, lecz szyderca nie słucha karcenia."

Ks. Przysłów 13.24 "Kto żałuje swojej rózgi, nienawidzi swojego syna, lecz kto go kocha, karci go zawczasu."

Ks. Przysłów 19.18 "Ćwicz swego syna, póki jeszcze jest nadzieja; lecz nie unoś się przy tym, aby nie spowodować jego śmierci."

Ks. Przysłów 22.15 "Głupota tkwi w sercu młodzieńca, lecz rózga karności wypędza ją stamtąd."

Ks. Przysłów 23.13-14 "Nie szczędź chłopcu karcenia; jeżeli go uderzysz rózgą, nie umrze. Ty go uderzysz rózgą, a jego duszę wyrwiesz z krainy umarłych."

Ks. Przysłów 29.15 "Rózga i karcenie dają mądrość, lecz nieposłuszny chłopiec przynosi wstyd swojej matce."

Ks. Przysłów 29:17 "Karć swojego syna, a oszczędzi ci niepokoju i sprawi rozkosz twojej duszy."

By mieć jeszcze szansę

 

Biblia na temat bicia dzieci

Jak widzimy bezstresowe wychowywanie dzieci w Biblii nie istnieje. Jeśli w przedszkolach i pierwszej klasie, maluchy lekceważąco odzywają się do wychowawców i nauczycieli, to co będzie gdy dorosną? To na rodzicach spoczywa obowiązek dobrego wychowywania. Czasem same słowa nie wystarczą. Oczywiście wszystko ma swoje granice, tak samo jak kary cielesne.

Bicie do krwi i siniaków mija się z celem i rzekome wychowywanie zamienia się w znęcanie lub wyładowywanie złości a nie taki był cel powyższych cytatów. Biblia mówi by kary cielesne stosować z głową i nie ograniczać się tylko do nich, a stosować je wtedy gdy nie pomagają inne formy napomnień. Według Pisma Świętego najpierw powinno się rozmawiać, strofować, upominać, a gdy to nie pomaga sięgnąć po karę cielesną, jako ostatni środek wychowawczy, co nie znaczy że trzeba to czynić.

Módl się do Boga, by dał mądrość w wychowywaniu, aby swoją mocą, miłością wpływał na dziecko a z pewnością otrzymasz stosowną pomoc. Kup Biblię dla dziecka, i czytaj mu na głos, od małego ucz go o Stwórcy. Wspólna modlitwa to już rzadkość ale bądź pewny, że mocno i pozytywnie wpływa na psychikę dziecka.

W Biblii przeczytać możemy również werset z V Księgi Mojżeszowej 21.18-21 "Jeżeli ktoś ma syna upartego i krnąbrnego, który nie słucha ani głosu swojego ojca, ani głosu swojej matki, a choć oni go karcą, on ich nie słucha, to pochwycą go jego ojciec i matka i przyprowadzą do starszych jego miasta, do bramy tej miejscowości, i powiedzą do starszych miasta: Ten nasz syn jest uparty i krnąbrny, nie słucha naszego głosu, żarłok to i pijak. Wtedy wszyscy mężowie tego miasta ukamienują go i poniesie śmierć. Wytępisz zło spośród siebie, a cały Izrael to usłyszy i będzie się bał." - w innych tłumaczeniu użyto słów "biesiadami się bawi i nierządem, i ucztami", "oddający się rozpuście i pijaństwu", "uparty i zbuntowany. To nieusłuchany łobuz i pijak.".

Czy to znaczy że złe dzieci powinniśmy zabijać? Oczywiście że nie! Jak ktoś chce to z wyjętych z kontekstu zdań z Pisma Świętego może usprawiedliwić każdą zbrodnię i niewłaściwy czyn. By zrozumieć powyższe wersety należałoby poznać kulturę izraelską w tamtych czasach i relację dzieci do rodziców. Obowiązkiem dziecka było szanowanie rodziców, nie powinni być lekceważeni. Jezus zganił faryzeuszy za to, że pieniądze przeznaczane na utrzymanie rodziców pod pozorem pobożności przywłaszczali sobie. Przez ich obłudę, ludzie zamiast utrzymywać rodziców dawali pieniądze faryzeuszom. Ponieważ nie było czegoś takiego jak opieka społeczna, to na dziecku spoczywał obowiązek utrzymywania tych którzy go zrodzili.

Akcja V Księgi Mojżeszowej dzieje się na pustyni, gdy Izraelici nie weszli jeszcze do Kanaanu a Boża Chwała przebywała wśród nich w Namiocie Zgromadzenia. Lud ten miał się uświęcać. Dziecko o którym mowa powyżej to nie małolat a dorosły pijak i przestępca. Jego zachowanie demoralizowało pozostałą część społeczeństwa. Z pewnością nie są wymienione wszystkie jego przewinienia ale możemy być pewni że było ich wiele. W Unii Europejskiej nie tak dawno zniesiono karę śmierci. W USA wciąż ona obowiązuje a jest to kraj demokratyczny. W powyższym przykładzie mamy obraz przestępcy a być może i kryminalisty który za nic miał nie tylko rodziców ale i obowiązujące prawo. W każdej chwili mógł opuścić Izraelitów ale tego nie zrobił, wolał żyć wśród nich jako złoczyńca. Zastosowano na nim wyrok śmierci by swym zachowaniem nie niszczył i tak słabej wiary ówczesnych Izraelitów.

Jak ktoś uważa Boga za siwego dziadka przyzwalającego na wszystko to jest w wielkim błędzie. Przykładem niech będą artykuły:

Poranek

Oto co można przeczytać w Komentarzu Biblijnym do Starego Testamentu - Williama MacDonald na temat karcenia dzieci: "Gdy pozwalamy dziecku robić, co mu się żywnie podoba, wcale nie okazujemy mu dobroci. Biblia nie pochwala pobłażliwości, ale zachęca do karcenia rózgą, obiecując, że dziecko nie umrze. Może to oznaczać, że lanie nie doprowadzi do jego śmierci, ale też, że właśnie ratuje go przed przedwczesną i głupią śmiercią. Wyrwie jego duszę z Szeolu (BT).

Zamiast ukarać swoich synów, Heli napomniał ich łagodnym: "Czemu dopuszczacie się tych rzeczy?" (1 Księga Samuela 2.22-25). Okazał pobłażliwość, która przywiodła do upadku jego dom, kapłaństwo i cały naród.
Dawid również nie wykazał się w dziedzinie dyscypliny rodzicielskiej. Nie chciał skrzywdzić Adoniasza, karząc go (1 Księga Królewska 1.6). Po dwóch zdradzieckich próbach przejęcia tronu Adoniasz zginął z ręki Salomona."

dzieci

 

Bóg swoje dzieci karci i smaga

Czytając Pismo Święte natkniesz się wielokrotnie na teksty w których przeczytasz jak Bóg karci i smaga rózgą swoje dzieci (czyli również nas dorosłych) w celach wychowawczych, np.:

2 Ks. Samuela 7.14-15 "Ja będę mu ojcem, a on będzie mi synem; gdy zgrzeszy, ukarzę go rózgą ludzką i ciosami synów ludzkich, lecz łaska moja od niego nie odstąpi, jak odjąłem ją Saulowi, którego usunąłem sprzed ciebie." 

Przeciwnicy kar cielesnych oponują, że Bóg nie może zachęcać do takich kar. Ci co nie przeczytali Biblii nie powinni się nawet wypowiadać na temat tego, czy Bóg to pochwala czy nie. Skoro nie przeczytali Świętej Księgi, to nie poznali Boga Biblijnego by Go dobrze zrozumieć. Jesteśmy ludźmi, którzy grzeszą, a jednym ze sposób by wywrzeć na nas posłuszeństwo i sprowadzić na właściwą drogę są kary cielesne, stosowane oczywiście z umiarem i rozumem tak by odbiorca zrozumiał ich sens. Jeśli ktoś bije dziecko by wyładować swoją złość a wcześniej nie próbował innych metod wychowawczych jest głupcem i nie nadaje się na rodzica.

Mogą się również podnieść głosy, że powyższe wersety pochodzą tylko ze Starego Testamentu. Dla nich poniżej zamieszczam przykładowe wersety z Nowego Testamentu:

Apokalipsa 3.19 "Wszystkich, których miłuję, karcę i smagam; bądź tedy gorliwy i upamiętaj się."

List do Hebrajczyków 12.5-11 "I zapomnieliście o napomnieniu, które się zwraca do was jak do synów: Synu mój, nie lekceważ karania Pańskiego ani nie upadaj na duchu, gdy On cię doświadcza; bo kogo Pan miłuje, tego karze, i chłoszcze każdego syna, którego przyjmuje. Jeśli znosicie karanie, to Bóg obchodzi się z wami jak z synami; bo gdzie jest syn, którego by ojciec nie karał? A jeśli jesteście bez karania, które jest udziałem wszystkich, tedy jesteście dziećmi nieprawymi, a nie synami. Ponadto, szanowaliśmy naszych ojców według ciała, chociaż nas karali; czy nie daleko więcej winniśmy poddać się Ojcu duchów, aby żyć? Tamci bowiem karcili nas według swego uznania na krótki czas, ten zaś czyni to dla naszego dobra, abyśmy mogli uczestniczyć w jego świętości. Żadne karanie nie wydaje się chwilowo przyjemne, lecz bolesne, później jednak wydaje błogi owoc sprawiedliwości tym, którzy przez nie zostali wyćwiczeni."

Na zakończenie warto jeszcze dodać, że zdecydowana większość nieszczęść jaka nas dotyka nie pochodzi od Boga. Nie należy więc za każdym razem twierdzić, że zło jakie nas spotkało było od Boga bo chciał nas czegoś nauczyć. Niestety wiele osób o tym zapomina i traktuje siebie jak worek do bicia a tym samym sprowadza Boga do maniaka prześladującego swoje dzieci. Zło i cierpienie jakie nas dotyka zostało w skrócie wyjaśnione w artykule: Co na temat cierpienia mówi Pismo Święte.

Zapraszamy również do zapoznania się z naszymi pozostałymi artykułami:

Poranek

By mieć jeszcze szansę