podobieństwa
-
Ewangelia Łukasza, rozdział 16.1-13, Podobieństwo o zarządcy
Ewangelia Łukasza 16.1-13
interpretacja - znaczenie - komentarz - wyjaśnieniePodobieństwo o nieuczciwym zarządcy oraz słowa Jezusa zapisane w wersecie 9 są trudne do zrozumienia i czasami mogą wprawiać w zakłopotanie. Na pierwszy rzut oka wydawać się może, że Jezus pochwala cwaniactwo a to przecież przeczyłoby Jego naukom. Sprawdźmy więc jak prawidłowo powinnyśmy interpretować ten fragment ewangelii.
(1) Potem powiedział jeszcze do uczniów: Był pewien bogaty człowiek, który miał zarządcę, a tego oskarżono przed nim, że trwoni jego majętność. (2) I przywoławszy go, rzekł mu: Cóż to słyszę o tobie? Zdaj sprawę z twojego szafarstwa, albowiem już nie będziesz mógł nadal zarządzać.
-
Ewangelia Mateusza, rozdział 25.1-13, Podobieństwo o pannach
Ewangelia Mateusza, rozdział 25.1-13
interpretacja - znaczenie - komentarz - wyjaśnienie(1) Wtedy podobne będzie Królestwo Niebios do dziesięciu panien, które, wziąwszy lampy swoje, wyszły na spotkanie oblubieńca.
Komentatorzy nie są zgodni czy lampy o jakich mową są małymi lampkami trzymany w dłoni czy pochodniami nasączonymi szmatą w oliwie, palącymi się około 15 minut. Nie ma jednak znaczenia co dokładnie druhny miały w rękach bo nie to jest przesłaniem tej przypowieści. W czasach starożytnych druhny pozostawiały pannę młodą i szły z lampami na spotkanie z panem młody. Następnie odprowadzały go do panny młodej i razem zaprowadzały do domu pana młodego. Oblubieńcem jest Jezus Chrystus a spotkanie to Jego ponowne przyjście na ziemię.
(2) A pięć z nich było głupich, pięć zaś mądrych. (3) Głupie bowiem zabrały lampy, ale nie zabrały z sobą oliwy. (4) Mądre zaś zabrały oliwę w naczyniach wraz z lampami swymi.
-
Ewangelia Mateusza, rozdział 18.21-35, Podobieństwo o złym słudze
Ewangelia Mateusza, rozdział 18.21-35
Podobieństwo o złym słudze
interpretacja - znaczenie - komentarz - wyjaśnienie(21) Wtedy przystąpił Piotr do niego i rzekł mu: Panie, ile razy mam odpuścić bratu memu, jeżeli przeciwko mnie zgrzeszy? Czy aż do siedmiu razy? (22) Mówi mu Jezus: Nie powiadam ci: do siedmiu razy, lecz do siedemdziesięciu siedmiu razy.
Powszechnie uznaje się że poprawna liczba to siedemdziesiąt razy siedem co razem dałoby czterysta dziewięćdziesiąt. Nie ma jednak to większego znaczenia gdyż liczba jest tylko symboliczna, a główna myśl jest taka, że powinniśmy wybaczać tyle razy ile przeciwko nam zgrzeszono. Absurdem by więc było liczenie wybaczeń. Jezus ofiarowując nam zbawienie, przebacza niezliczoną ilość naszych grzechów, dlaczego więc mielibyśmy iść do Królestwa Niebios z nieprzebaczonymi grzechami? Dla takich ludzi nie ma miejsca u boku Jezusa.