zwodziciele
-
Apokalipsa, rozdział 2.1-7, List do zboru w Efezie
Apokalipsa, rozdział 2.1-7
List do zboru w Efezie
tekst - interpretacja - streszczenie - komentarzWe wcześniejszym artykule wspomniano, że listy do zborów odnoszą się do Kościoła Bożego w każdym wieku - od powstania chrześcijaństwa do powrotu Chrystusa w chwale.
Pierwszy list jest zaadresowany do zboru w Efezie.
Efez był znaczącym miastem małoazjatyckim o pięknym położeniu, uchodził za jedno z największych i najważniejszych miast Wschodu. Swoją główną sławę zawdzięczał jednak posiadaniu jednej z największych i najwspanialszych świątyń starożytności tzw. Artemison, poświęconej bogini Artemidzie. To efeskie bóstwo było odpowiednikiem kananejskiej bogini płodności Astarte, a w miejscu jej siedziby odbywały się rytualne orgie mające bardzo niemoralny charakter. Była ona znana pod nazwą: wielka matka albo wielka matka bogów. Nazwa ta na myśl powinna nam podsunąć tytuł jakim kościół katolicki określił matkę Jezusa. Na soborze w Efezie w 431r. tytuł ten nadano oficjalnie Marii matce Jezusa. Splugawiło to bardzo mocno chrześcijaństwo i zaczęło je kierować na bałwochwalcze tory i nauki, które nie miały nic wspólnego z Biblią. Więcej o boginiach znajdziesz w artykule Królowa niebios w Biblii.
-
1 List do Koryntian, rozdział 3.1-23, Potępienie rozłamu
Pierwszy List do Koryntian, rozdział 3.1-23
interpretacja - znaczenie - komentarz - wyjaśnienie(1) I ja, bracia, nie mogłem mówić do was jako do duchowych, lecz jako do cielesnych, jako do niemowląt w Chrystusie. (2) Poiłem was mlekiem, nie stałym pokarmem, bo jeszcze go przyjąć nie mogliście, a i teraz jeszcze nie możecie, (3) jeszcze bowiem cieleśni jesteście. Bo skoro między wami jest zazdrość i kłótnia, to czyż cieleśni nie jesteście i czy na sposób ludzki nie postępujecie?
Paweł wskazuje na brak głębszej duchowości wśród Koryntian, więcej uwagi przywiązywali oni sprawom ziemskim niż duchowym. Ich umysł był tak zaabsorbowany tematami ludzkimi, że przyrównani zostali do dzieci pojonych mlekiem. Słowo cieleśni w tym przypadku nie odnosi się do materializmu, ale oznacza, zbyt wielkie przywiązywanie wagi do ludzi w świecie duchowym. Przykładem może być traktowanie papieża oraz tzw. wyższych oficjeli kościelnych (i to nie tylko w kościele rzymskokatolickim). Do papieża mówi się ojcze święty a tytuł ten przeznaczony jest tylko dla Boga i za każdym razem gdy słowa te używane są w Biblii wskazują na Boga Ojca a nie na człowieka.