By mieć jeszcze szansę

W dzień Pański popadłem w zachwycenie i usłyszałem za sobą głos potężny, jakby trąby, który mówił: To, co widzisz, zapisz w księdze i wyślij do siedmiu zborów: do Efezu i do Smyrny, i do Pergamonu, i do Tiatyry, i do Sardes, i do Filadelfii, i do Laodycei. - wyjaśnienie słów w artykule: Apokalipsa, rozdział 1.9-20, Wizja Chrystusowa
ziemia - trzęsienie ziemi

Pierwszy List do Koryntian, rozdział 5.1-13
interpretacja - znaczenie - komentarz - wyjaśnienie

 

(1) Słyszy się powszechnie o wszeteczeństwie między wami i to takim wszeteczeństwie, jakiego nie ma nawet między poganami, mianowicie, że ktoś żyje z żoną ojca swego.

Zepsucie moralne tego człowieka musiało być dość dobrze znane a mimo to nie został on wyrzucony ze zboru co jak dalej czytamy powinno być niezwłocznie uczynione. Współżycie z żoną ojca nie dotyczy własnej matki ale jego nowej żony, która automatycznie stała się macochą cudzołożnika. Kobieta nie wierzyła w Boga bo Paweł nic więcej o niej nie pisze, a skupia się na mężczyźnie.

(2) A wyście wzbili się w pychę, zamiast się raczej zasmucić i wykluczyć spośród siebie tego, kto takiego uczynku się dopuścił.

Koryntianie zamiast okazać smutek pogrążyli się w dumie. Uznaje się, że szczycili się tym, że panuje u nich ogromna tolerancja i dzięki niej każdy mógł być członkiem ich kościoła. Dziś w imię źle rozumianej tolerancji w niektórych kościołach udzielane są śluby gejów i lesbijek co w Starym Testamencie skończyłoby się na ukamienowaniu. Zwróćmy uwagę, że nie jest tutaj mowa o mówcy kościelnym, można więc przypuszczać że Paweł pisze o zwykłym członku kościoła, jeśli więc jego należało wyrzucić o i ileż szybciej trzeba było tak postąpić z osobą uczącą innych. Czy sytuacja ta nie przypomina dzisiejszego kościoła? Ile zboczonych ludzi mieniących się chrześcijanami zasiada na stanowiskach kościelnych i zamiast zostać wyrzuconym to dla uciszenia zostaje przeniesiona do innej miejscowości?

By mieć jeszcze szansę

 

Wydalenie grzesznika ze zboru

(3) Lecz ja, choć nieobecny ciałem, ale obecny duchem, już osądziłem tego, który to uczynił, tak jak bym był obecny: (4) Gdy się zgromadzicie w imieniu Pana naszego, Jezusa Chrystusa, wy i duch mój z mocą Pana naszego, Jezusa, (5) oddajcie takiego szatanowi na zatracenie ciała, aby duch był zbawiony w dzień Pański.

Oddanie człowieka szatanowi na zatracenie ciała to wyrzucenie ze zboru grzesznika by ten mógł przez ten czas się opamiętać. Osoba która jest mocno związana z danym ugrupowaniem religijnym musi przeżywać to że została z niego wyrzucona. Smutek, tęsknota i co najważniejsze pomoc Boża jest jeszcze w stanie takiego człowieka wyrwać z grzechu cudzołóstwa. Paweł nie nakazał usuwać wszetecznika dla samej kary ale po to by ten miał jeszcze szansę na zbawienie, liczył na to że w dniu sądu ostatecznego duch zostanie zbawiony. Słowa te są nadzieją dla tych co zgrzeszyli (nie tylko przez tak karygodne cudzołóstwo) i uważają, że nie może to im zostać wybaczone. Celem kary bożej jest pomoc dla danego człowieka by ten przez krzywdę jaka go spotkała zastanowił się nad tym co robił i zmienił swoje postępowanie.

(6) Nie macie się czym chlubić. Czy nie wiecie, że odrobina kwasu cały zaczyn zakwasza? (7) Usuńcie stary kwas, abyście się stali nowym zaczynem, ponieważ jesteście przaśni; albowiem na naszą wielkanoc jako baranek został ofiarowany Chrystus. (8) Obchodźmy więc święto nie w starym kwasie ani w kwasie złości i przewrotności, lecz w przaśnikach szczerości i prawdy.

Apostoł nawiązuje do Święta Przaśników (Pascha obchodzona jest na pamiątkę wyjścia Izraelitów z Egiptu). Koryntianie jako chrześcijanie mieli okazywać czystość moralną, nie mogli więc sobie pozwolić na tolerowanie wszeteczeństwa bo to prędzej czy później przeniosłoby się na pozostałych członków czego doskonały przykład mamy w dzisiejszym kościele.

ziemia - trzęsienie ziemi

 

Wszeteczeństwo u Koryntian

(9) Napisałem wam w liście, abyście nie przestawali z wszetecznikami; (10) ale nie miałem na myśli wszeteczników tego świata albo chciwców czy grabieżców, czy bałwochwalców, bo inaczej musielibyście wyjść z tego świata. (11) Lecz teraz napisałem wam, abyście nie przestawali z tym, który się mieni bratem, a jest wszetecznikiem lub chciwcem, lub bałwochwalcą, lub oszczercą, lub pijakiem, lub grabieżcą, żebyście z takim nawet nie jadali. (12) Bo czy to moja rzecz sądzić tych, którzy są poza zborem? Czy to nie wasza rzecz sądzić raczej tych, którzy są w zborze? (13) Tych tedy, którzy są poza nami, Bóg sądzić będzie. Usuńcie tego, który jest zły, spośród siebie.

By mieć jeszcze szansę

Cudzołóstwo to tylko jeden z powodów do usunięcia takiego człowieka z kościoła. Czytamy że wydalonym powinien być nawet chciwiec lub oszczerca a lista jest dłuższa. Apostoł zakazał wspólnego przestawania z takimi ludźmi. Co to oznacza? Jeśli ktoś uznaje się za chrześcijanina ale jego życie daleko odbiega od standardów powinniśmy zaprzestać traktowania takiego człowieka jakby był osobą wierzącą. Paweł pisze by z kimś takim nie jadać wspólnych posiłków. Kontrargument jakoby Jezus jadał z celnikami i jawnymi grzesznikami nie jest trafiony bo ci nie mienili się uczniami Jezusa a często byli wręcz mu przeciwni. Można więc jadać i przebywać z grzesznikami (zresztą każdy z nas jest grzeszny) ale ci co mienią się chrześcijanami a nimi nie są powinni być inaczej traktowani. Folgowanie grzechowi i nie usuwanie takich ludzi ze społeczności, spowoduje że grzech ten stanie się normą a niechrześcijanie zlekceważą taką religię bo uznają, że ludzie ci poza ceremoniałami niczym się od nich nie różnią.

Dobry chrześcijanin ma się wyróżniać na tle społeczeństwa, swoją postawą okazujemy część miłości bożej a nawet najbardziej rozbudowane obrzędy i sztuczne przestrzeganie świąt nie sprawi, że staniemy się z tego powodu lepsi.

Zapraszamy również do zapoznania się z naszymi pozostałymi artykułami:

By mieć jeszcze szansę

By mieć jeszcze szansę