Co Biblia mówi o dziesięcinie?
Artykuł ten, nie ma zachęcić czytelnika do składania dziesięciny, ale pokazać czy w dzisiejszych czasach też obowiązuje. Zdania na ten temat są podzielone, ale pewne jest, że Bóg chce byśmy dzielili się z innymi tym co mamy. W Nowym Testamencie składanie dziesięciny nie jest już tak oczywiste jak w Starym i bardziej opiera się na ogólnej pomocy osobom głoszącym słowo boże niż liczeniu 1/10 dochodu. Jeśli nie chcesz dawać dziesięciny, to nie dawaj, ważne jest jednak by pomagać tym którzy są w potrzebie.
Najwcześniejszą formę składania ofiary Panu, choć nie została ona bezpośrednio nazwana dziesięciną ale w jakimś stopniu do niej nawiązuje, znajdziemy już w początkowych rozdziałach Pisma Świętego, gdzie Kain, będąc rolnikiem, złożył ofiarę z plonów ziemi, podczas gdy Abel, będąc pasterzem, złożył jako ofiarę z pierworodnych swej trzody i z ich tłuszczu. W kontekście ofiary Kaina i Abla, pierwociny stanowią wyraz duchowego oddania się i oddawania najlepszego Bogu.
Ofiary miały symbolizować akt wiary w którym osoba ofiarowuje najlepsze, co ma, aby wyrazić swoje uznanie i cześć Bogu. W przypadku Abla, ofiarowanie pierworodnych spośród swojej trzody może symbolizować jego gotowość do oddania Bogu tego, co ma najcenniejszego i najbardziej wartościowego. To duchowe poświęcenie może być interpretowane jako wyraz całkowitego zaufania i oddania się woli Boga.
Jednakże, ofiara Kaina, która składała się z owoców ziemi, została odrzucona. Niektórzy interpretatorzy sugerują, że przyczyną tej odmowy była jakość ofiary, która nie była równie szczodra ani poświęcona jak ofiara Abla. Może to sugerować, że Kain nie ofiarował Bogu swojego najlepszego lub najcenniejszego majątku, co może świadczyć o braku prawdziwego oddania się i zaufania.
W tej historii pierwociny przybierają pewną formę dziesięciny i nabierają znaczenia duchowego.
Dziesięcina co to jest?
Dziesięcina, zwana "maaser", jest częścią praktyki religijnej, w której wierni oddają dziesięć procent swojego dochodu lub plonów na cele religijne włączając w to wsparcie dla kapłanów.
W chrześcijaństwie, praktyka dziesięciny ma korzenie zarówno w Starym, jak i Nowym Testamencie. W Nowym Testamencie Jezus chwali kobietę która wrzuciła do skarbca świątynnego wszystko co miała.
Praktyka dziesięciny może obejmować ofiarowanie dziesięciu procent dochodu lub darów w naturze lub inne formy wsparcia finansowego. Jest to sposób, w jaki wierni wyrażają swoje uznanie dla Boga i wspierają działania kościoła.
Pismo Święte mówi, że wszystko co mamy pochodzi od Boga. Również my żyjemy dzięki Jego łasce. W oczach Pana jesteśmy jak dziecko, które niby ma swój pokój, zabawki, ubrania, jedzenie ale w praktyce to co posiada jest własnością jego rodziców. Z Bogiem jest podobnie. On jest właścicielem tej planety jak również wszystkiego co na niej się znajduje.
Oto kilka cytatów biblijnych w których pokazane jest, że wszystko co mamy pochodzi od Boga:
Psalm 24.1 "Do PANA należy ziemia i wszystko, co ją napełnia, świat i jego mieszkańcy."
Psalm 50.10-12 "Bóg nad bogami, PAN, przemówił ... Do mnie bowiem należy wszelkie zwierzę leśne i tysiące bydła na górach. [11] Znam wszelkie ptactwo górskie i moje są zwierzęta polne. Gdybym był głodny, nie mówiłbym ci o tym, bo mój jest świat i wszystko, co go napełnia."
Psalm 89.12 "Ty stworzyłeś północ i południe; Tabor i Hermon śpiewają o twoim imieniu."
Pierwszy List Pawła do Koryntian 10.26 "Pańska bowiem jest ziemia i wszystko, co ją napełnia."
Przyjęło się mówić, że dziesięcina została wprowadzona dopiero wtedy gdy, Izraelici wyszli z Egiptu, udając się do Ziemi Obiecanej i była ona przekazywana na świątynię oraz kapłanów i lewitów, czyli wszystkich tych co zajmowali się obsługą przy Namiocie Zgromadzenia. Gdy przyjrzymy się bliżej temu zagadnieniu to zobaczyć możemy, że dziesięcina dla Pana składana była o wiele wcześniej bo już za czasów Abrahama, Izaaka i Jakuba.
Pierwsza Księga Mojżeszowa 14.18-20 "A Melchisedek, król Salemu, wyniósł chleb i wino. Był on kapłanem Boga Najwyższego. I błogosławił mu, mówiąc: Niech będzie błogosławiony Abram przez Boga Najwyższego, właściciela nieba i ziemi. I niech będzie błogosławiony Bóg Najwyższy, który wydał twoich wrogów w twoje ręce. I Abram dał mu dziesięcinę ze wszystkiego."
Pierwsza Księga Mojżeszowa 28.20-22 "Wtedy Jakub złożył ślub, mówiąc: Jeśli Bóg będzie ze mną i będzie mnie strzegł na tej drodze, którą idę, jeśli da mi chleb do jedzenia i odzież do ubrania; I jeśli wrócę w pokoju do domu mego ojca, to PAN będzie moim Bogiem. A ten kamień, który postawiłem na znak, będzie domem Bożym. I ze wszystkiego, co mi dasz, będę ci na pewno oddawał dziesięcinę. "
Jak widzimy dziesięcina nie jest prawem danym tylko Izraelitom, Bóg chce byśmy dzielili się tym co mamy. Z przykrością trzeba stwierdzić, ale zdecydowana większość z nas, utwardziła swoje serca przed tym pięknym darem Boga. Jak trudno jest nam oddać choć część tego co samemu się dostało lub zarobiło. Powstały nawet książki i wykłady nawołujące do zniesienia dziesięciny, aby tylko zagłuszyć własne sumienie. Ludzie czują się wtedy szczęśliwi, że mają argumenty przemawiające za tym, by nie oddawać część swoich dochodów, mogą dzięki temu, zachować wszystko dla siebie. Rzecz w tym, że Biblia stale zachęca do tego, by pomagać innym.
Czy żyjąc w ubóstwie mamy prawo nie pomagać finansowo innym? Co jeśli nie wystarcza nam na opłaty i z każdym miesiącem pogrążamy się jeszcze bardziej w długach, chodzimy głodni spać? Masz prawo nie dawać w ogóle, jesteś wolnym człowiekiem, zadaj sobie jednak pytanie czy Bóg by tak chciał.
Dziesięcina w Nowym Testamencie
Warto przytoczyć znane powszechnie wydarzenie zawarte w Nowym Testamencie:
Ewangelia Marka 12.41-44 "A siedząc naprzeciw skarbony, Jezus przypatrywał się, jak ludzie wrzucali do niej pieniądze. Wielu bogaczy wrzucało wiele. Przyszła też pewna uboga wdowa i wrzuciła dwie drobne monety, czyli kwartnik. Wtedy zawołał swoich uczniów i powiedział im: Zaprawdę powiadam wam, że ta uboga wdowa wrzuciła więcej niż wszyscy, którzy wrzucali do skarbony. Wszyscy bowiem wrzucali z tego, co im zbywało, ale ona ze swego ubóstwa wrzuciła wszystko, co miała, całe swoje utrzymanie."
Zauważmy, że Jezus nie negował faktu, że kobieta dała pieniądze, za które mogła kupić jedzenie. Wiedział, że ofiarowała wszystko, co miała w danej chwili, aby się utrzymać. Co więcej, dała pieniądze za które utrzymywali się ci, którzy później zabili Zbawiciela i doprowadzili naród do zguby duchowej, czyli faryzeuszy i saduceuszy. Nie wiemy czy mieszkała z kimś kto się nią opiekował, utrzymywał. W zdaniach tych zawarta jest jednak inna ważna myśl. Ludzie którzy przekazują nawet duże ilości pieniędzy na pomoc dla potrzebujących, celach charytatywnych itp. a zostawiają sobie jeszcze więcej pieniędzy, nie dają więcej od serca niż ci co żyją w ubóstwie a dają zdecydowanie mniejsze kwoty. Istotne jest to czy dajesz pieniądze szczerze. Nie mając prawie niczego, nawet gdy przekażesz choć trochę dla innych, w oczach Boga uczynisz coś wspaniałego. Nie liczą się sumy, ale nasze serce, które każe się dzielić z potrzebującymi, samemu mając niewiele.
Jeśli nie stać ciebie lub nie chcesz, by oddawać dziesięcinę w pełnej wysokości niech pocieszą cię słowa Pawła, który pisze że Bóg patrzy na chęci i szczere dzielenie się z innym a nie skrupulatnym liczeniem dziesiątej części.
Drugi List Pawła do Koryntian 9.6-11 "Lecz mówię: Kto skąpo sieje, skąpo też żąć będzie, a kto sieje obficie, obficie też żąć będzie. Każdy jak postanowił w swym sercu, tak niech zrobi, nie z żalem ani z przymusu, gdyż radosnego dawcę Bóg miłuje. A Bóg ma moc udzielić wam obficie wszelkiej łaski, abyście, mając zawsze wszystkiego pod dostatkiem, obfitowali we wszelki dobry uczynek; Jak jest napisane: Rozrzucił, dał ubogim, jego sprawiedliwość trwa na wieki. A ten, który daje ziarno siewcy, niech i wam da chleba do jedzenia, i wasze ziarno rozmnoży, i zwiększy plon waszej sprawiedliwości; Abyście byli wzbogaceni we wszystko ku wszelkiej hojności, która sprawia, że z naszego powodu składane jest dziękczynienie Bogu."
Większą wartość ma przekazanie choćby drobnej kwoty w sytuacji gdy sami cierpimy głód, niżby kilkadziesiąt milionów przekazane przez miliardera który opływa w luksusie. Biblia bardzo duży nacisk kładzie na pomaganie ludziom biednym, tak by ci którzy mają dużo dzielili się z tymi co mają mało.
Pamiętajmy jednak, że Biblia nie zabrania być osobą majętną, czego przykładem byli chociażby Abraham, Izaak, Jakub, Józef, Salomon, Dawid, Job i inni. Często z zazdrości atakuje się słownie tych co posiadają ogromny majątek, że nie pomagają wystarczająco mocno, bo gdyby pomagali to nie byliby tacy bogaci. W tym przypadku, istotne jest to, by bogactwo które posiadają, nie przysłoniło im Boga, który zawsze powinien być na pierwszym miejscu. Jeśli Bóg jest dla nich ważny, to z pewnością ich serce jest otwarte na pomoc dla potrzebujących.
W Piśmie Świętym zamieszczone są piękne słowa Jezusa, mówiącego o trosce Boga. Nie zamartwiaj się tym, że nie będziesz miał co jeść oddając część nielicznych pieniędzy potrzebującym. Okażesz też dzięki temu, zaufanie jakim obdarzysz Pana i wiarę w Jego słowa:
Ewangelia Mateusza 6.25-34 "Dlatego mówię wam: Nie troszczcie się o wasze życie, co będziecie jeść albo co będziecie pić, ani o wasze ciało, w co będziecie się ubierać. Czyż życie nie jest czymś więcej niż pokarm, a ciało niż ubranie? Spójrzcie na ptaki nieba, że nie sieją ani nie żną, ani nie zbierają do spichlerzy, a jednak wasz Ojciec niebieski żywi je. Czy wy nie jesteście o wiele cenniejsi niż one? I któż z was, martwiąc się, może dodać do swego wzrostu jeden łokieć? A o ubranie dlaczego się troszczycie? Przypatrzcie się liliom polnym, jak rosną; nie pracują ani nie przędą. A mówię wam, że nawet Salomon w całej swojej chwale nie był tak ubrany, jak jedna z nich. Jeśli więc trawę polną, która dziś jest, a jutro zostanie wrzucona do pieca, Bóg tak ubiera, czyż nie tym bardziej was, ludzie małej wiary? Nie troszczcie się więc, mówiąc: Cóż będziemy jeść? albo: Co będziemy pić? albo: W co się ubierzemy? Bo o to wszystko poganie zabiegają. Wie bowiem wasz Ojciec niebieski, że tego wszystkiego potrzebujecie. Ale szukajcie najpierw królestwa Bożego i jego sprawiedliwości, a to wszystko będzie wam dodane. Dlatego nie troszczcie się o dzień jutrzejszy, gdyż dzień jutrzejszy sam się zatroszczy o swoje potrzeby. Dosyć ma dzień swego utrapienia."
Z czego utrzymywali się apostołowie?
Przeciwnicy dziesięciny twierdzą, że apostołowie po śmierci Jezusa utrzymywali się z wykonywanej pracy. Jest to prawda ale tylko częściowa i jeśli już dają takie argumenty to powinni przedłożyć również te niewygodne dla nich a nie tylko te wspierające ich tezę. To tak jakby powiedzieć, że zawalił się nowo wybudowany budynek i zginęli w nim ludzie. Większość pomyśli, że został źle zbudowany, ale zmienią zdanie gdy z innego źródła poznają resztę wydarzeń, czyli że w budynku wybuchła podłożona przez terrorystę bomba.
Podróżowanie w czasach Jezusa odbywało się głównie pieszo, na osłach lub koniach, a czas podróży zależał od wielu czynników, takich jak odległość, warunki pogodowe, stan dróg itp. W oparciu o historyczne dane i szacunki, podróż z Jerozolimy do Macedonii w tamtych czasach mogła trwać nawet kilka tygodni. Jerozolima znajdowała się w Judei, na obszarze dzisiejszego Izraela, podczas gdy Macedonia to region na północy Grecji, co oznaczało podróż przez znaczną odległość. W owych czasach, drogi były znacznie mniej wygodne niż dzisiaj oraz nie były tak rozwinięte, co wydłużało czas podróży.
Czy uważasz, że apostołowie popracowali sobie przez kilka miesięcy, zarobili kasę i udawali się w podróż do innego regionu żyjąc z tego co wcześniej zarobili? Nie zajmowali oni znamienitych stanowisk, ich zarobki nie mogły więc wystarczyć na to, by chwilę popracować a potem z tego żyć. Ktoś te podróże musiał współfinansować. I nie tylko podróże ale również jedzenie i zapewnienie noclegu.
Apostoł Paweł, pisząc listy, poinstruował swoich odbiorców, że ma on prawo żyć z ich darów, bo daje im coś cenniejszego, czyli dobrą nowinę dającą zbawienie. Bibliści uznają, że praca zarobkowa jaką wykonywali apostołowie, była doraźna a nie stała. Chcieli w ten sposób, sprawić by ci co ich utrzymywali nie ponosili wszystkich kosztów.
W Liście do Galacjan oraz do Koryntian przeczytać możemy, że obowiązkiem osoby wierzącej jest dzielenie się tym co ma z osobą, która głosi słowo boże. Napisane jest również, że Paweł nie korzystał z tego prawa, choć takie miał. Wiele osób skupia się na tym, że apostoł nie brał pieniędzy ale zapomina o tym, że Bóg ustanowił, że ci co głoszą ewangelię powinni z niej żyć. Sytuacja w czasach starożytnych a dzisiejszych jest inna. Chrześcijanie byli prześladowani, na ziemiach ogólnie panowało ubóstwo, Paweł nie chciał by zbory w których przebywał, miały z tego powodu dodatkowe obciążenie finansowe.
List do Galacjan 6.6-8"A ten, którego się naucza Słowa Bożego, niechaj się dzieli wszelkim dobrem z tym, który naucza. Nie błądźcie, Bóg się nie da z siebie naśmiewać; albowiem co człowiek sieje, to i żąć będzie. Bo kto sieje dla ciała swego, z ciała żąć będzie skażenie, a kto sieje dla Ducha, z Ducha żąć będzie żywot wieczny."
Pierwszy List do Koryntian 9.11-15 "Jeśli my zasialiśmy wam dobra duchowe, to cóż wielkiego, jeśli będziemy żąć wasze dobra cielesne. Jeśli inni korzystają z tego prawa w stosunku do was, czemu raczej nie my? My jednak nie korzystaliśmy z tego prawa, ale znosimy wszystko, aby nie stwarzać żadnej przeszkody ewangelii Chrystusa. Czy nie wiecie, że ci, którzy służą w tym, co jest święte, żyją ze świątyni, a ci, którzy służą przy ołtarzu, mają w ofiarach wspólny udział z ołtarzem? Tak też Pan postanowił, aby ci, którzy ewangelię głoszą, z ewangelii żyli. Ale ja nie korzystałem z żadnego z tych praw. I nie napisałem tego po to, żeby tak się ze mną stało. Lepiej byłoby mi umrzeć, niż żeby ktoś pozbawił mnie mojej chluby."
Pierwszy List do Tesaloniczan 2.9 "Pamiętacie przecież, bracia, naszą pracę i trud. Pracując bowiem dniem i nocą, aby nie obciążyć nikogo z was, głosiliśmy wam ewangelię Boga."
Zwróć uwagę, że zbory do których uczęszczał apostoł Paweł, robiły zbiórki dla mniej zamożnych zborów. Pomaganie finansowe było tam na porządku dziennym.
Pierwszy List do Koryntian 16.1-3 "A co do składki na świętych, to i wy zróbcie tak, jak zarządziłem w kościołach Galacji. Każdego pierwszego dnia tygodnia niech każdy z was odkłada u siebie, stosownie do tego, jak mu się powodzi, aby nie urządzać składek dopiero wtedy, kiedy ja tam przybędę. A gdy przyjdę, poślę tych, których w listach uznacie za godnych, aby zanieśli wasz hojny dar do Jerozolimy."
Nawet żyjący w skrajnym ubóstwie zbór w Macedonii potrafił podzielić się tym co miał, aby tylko pomóc biedniejszym od siebie.
Drugi List do Koryntian 8.1-4 "A oznajmiamy wam, bracia, o łasce Bożej, która jest dana kościołom Macedonii; Iż w ciężkiej próbie ucisku ich obfita radość i skrajne ubóstwo obfitowały bogactwem ich ofiarności. Zaświadczam bowiem, że według możliwości, a nawet ponad możliwość okazali gotowość; Z wielkim naleganiem prosząc nas, abyśmy przyjęli ten dar i ich udział w służbie na rzecz świętych."
Dziesięcina dla kościoła czy na coś innego
W Piśmie Świętym dziesięcina powiązana jest z celami duchowymi. Skrajnym przykładem są synowie Heliego, którzy jawnie okradali Hebrajczyków gdy ci przynosili ofiarę dla Pana. To tak, jakbyś zaniósł dar dla biednego, a bogaty na Twoich oczach zabrał część z tego dla siebie. Pomimo tego zgorszenia, Pan nie nakazał by lud boży zaprzestał składania ofiar. Czy w takim razie dziesięcinę trzeba koniecznie oddawać na duchowieństwo?
Od ciebie zależy na co przeznaczasz pieniądze które posiadasz. Z pewnością wokół jest bardzo dużo ludzi, którzy potrzebują wsparcia i żyje im się w zdecydowanie gorszych warunkach nim księżom czy pastorom. Ciekawe jest jednak to, że Jezus znający zakłamanie i obłudę przełożonych Świątyni nie nawoływał do niepłacenia dziesięciny a wręcz przeciwnie, pochwalił kobietę która do skarbony wrzuciła to co miała.
Ludzie wierzący, spotykający się w kościołach czy zborach powinni utrzymywać budynki w których się gromadzą jak również pastorów i księży, bo ci zamiast normalnej ośmiogodzinnej pracy przeznaczają czas na zbliżanie ludzi do Boga.
Nie chcesz wpłacać pieniędzy na kościół to nie wpłacaj ale trzymaj się zasady by pomagać innym finansowo. Możesz wpłacać na fundacje. Wcześniej warto sprawdzić te, którym chcesz wysyłać pieniądze. Powinna ona publikować sprawozdania finansowe. Zobaczysz w nich wysokość poborów prezesów i pracowników. Mnóstwo fundacji powstało tylko po to by stały się pewnym i wysokim źródłem dochodu dla ich założyciela i jego rodziny a nie dla potrzebujących. Spryciarze potrafią być członkiem zarządu w kilku fundacjach jednocześnie.
Najważniejsze jest to, byśmy dzielili się z innymi tym co mamy. W dzisiejszych czasach, znalezienie kogoś w potrzebie nie jest trudne.
Zapraszamy również do zapoznania się z naszymi pozostałymi artykułami:
- Bóg Nowego i Starego Testamentu. Bóg pełen miłości.
- Księga Ozeasza, rozdział 3, Miłość Boga do ludzi
- Kazirodztwo w Biblii - co Biblia mówi o kazirodztwie
- Biblia o wróżbach i czarach
- 10 przykazań Bożych - dekalog - różne przekłady